Branża przygotowała program rozwoju morskich farm wiatrowych, jednak nie wiadomo, czy otrzyma potrzebne wsparcie.  

Branży zależy na tym, żeby przygotowany dokument został uwzględniony w trójpaku energetycznym, a konkretnie w ustawie dotyczącej OZE (odnawialnych źródeł energii) – w tym celu zaprezentowano wyliczenia potencjału sektora i symulację obniżenia kosztów budowy siłowni. Jednak Donald Tusk podchodzi do tego projektu sceptycznie, ponieważ uważa, że wsparcie dla morskich farm wiatrowych planowane w projekcie dotyczącym OZE jest za duże.

Rozwój energetyki wiatrowej w Polce przyniósłby duże korzyści nie tylko środowisku, lecz także naszej gospodarce, bo według programu mógłby do 2025 roku przynieść zyski rzędu 73,8 mld zł. Dlatego teraz najważniejsza okaże się redukcja kosztów inwestycyjnych, która będzie możliwa dzięki rozwinięciu w Polsce produkcji i zaplecza do budowy morskich farm.

Więcej w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”.