Miasta mają plan wybudować potrzebne spalarnie śmieci z pomocą prywatnego partnera. Potrzebnych będzie 1,2 mld złotych.

Projekty znajdują się dopiero w obszarze planowania, ale już pojawiają się zainteresowani realizacją takich inwestycji. Wśród nich znajduje się m.in. niemiecka firma E.On Energy form Waste i fiński Fortum. Każda ze spalarni będzie kosztować 600 mln złotych, zaś partner prywatny będzie miał możliwość jej eksploatacji przez 30 lat.

Miasta są coraz bliżej ogłoszenia postępowania, ale wcześniej muszą zapewnić spalarniom tzw. strumień odpadów, który powinien pochodzić nie tylko z konkretnych miast, ale z całych województw. Problemem może być również odnalezienie odbiorców produkowanej energii. "Puls Biznesu" cytuje prezesa Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku: "Żadne miasta, w którym rozważa się budowę spalarni, nie ma dziś deficytu ciepła. Ciepło pochodzące ze spalarni może zaburzyć układ ciepła na rynku".

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu".