Większość gmin nie przyśpiesza prac nad uchwaleniem planów zagospodarowania. Powód? Głównie wysokie koszty. 

Przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego to długotrwały i kosztowny proces, zaś koszty ponosi jedynie gmina. Stąd brak pośpiechu w przygotowaniu kolejnych MPZP. Rzeczpospolita" cytuje Marcina Zadrożnego, aplikanta adwokackiego z Hills LTS: "(MPZP- przyp. red.) wymaga wielu uzgodnień i opinii. Koszty ponosi sama gmina".

Jednak brak takiego planu zniechęca wielu inwestorów, ponieważ indywidualne uchwalenie warunków zabudowy może trwać nawet rok i nie zawsze ten proces zakończony jest sukcesem. Jak podkreśla Marcin Zadrożny, nie ma jednak prawnych instrumentów, które zmuszałyby gminy do uchwalania planów.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".