Nie tylko mały przedsiębiorca będzie mógł dochodzić należności od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prawo do tego będzie miał każdy, z kim główny wykonawca autostrady nie rozliczył się za pracę.
Wczoraj Trybunał Konsytucyjny rozpatrzył wniosek prezydenta o zbadanie zgodności z konstutucją przepisów z ustawy z 28 czerwca 2012 r. o spłacie niektórych należności przedsiębiorców za wykonanie zamówień publicznych. Do tej pory spłaty mogli się domagać jedynie mali i średni przedsiębiorcy, co zostało zakwestionowane przez prezydenta.
"Rzeczpospolita" cytuje sędziego sprawozdawcę, Leona Kieresa: "Podział beneficjentów według kryterium wielkości nie znajduje w tym wypadku konstytucyjnego uzasadnienia". Sędzia podkreślił, że na braku płatności cierpią nie tylko małe, ale i duże firmy.
Więcej w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".
Wczoraj Trybunał Konsytucyjny rozpatrzył wniosek prezydenta o zbadanie zgodności z konstutucją przepisów z ustawy z 28 czerwca 2012 r. o spłacie niektórych należności przedsiębiorców za wykonanie zamówień publicznych. Do tej pory spłaty mogli się domagać jedynie mali i średni przedsiębiorcy, co zostało zakwestionowane przez prezydenta.
"Rzeczpospolita" cytuje sędziego sprawozdawcę, Leona Kieresa: "Podział beneficjentów według kryterium wielkości nie znajduje w tym wypadku konstytucyjnego uzasadnienia". Sędzia podkreślił, że na braku płatności cierpią nie tylko małe, ale i duże firmy.
Więcej w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".
