W związku z nową ustawą o odpadach nie będzie można zbierać śmieci bez selekcji. To wymaga inwestycji o wartości nawet 6 mld złotych.

Do końca czerwca województwa muszą przedstawić plany zarządzania segregacją śmieci i recyclingu. Już teraz mówi się o konieczności zainwestowania do 2023 roku 6,5 mld złotych na nowe instalacje i rozbudowę istniejących zakładów gospodarki odpadami. Przedsięborcy mają nadzieję, że warte kilkadziesiąt milionów złotych inwestycje szybko się zwrócą.

Problemem może być jednak rodzaj realizowanych inwestycji. Najszybciej powstaną tańsze zakłady odzysku odpadów, a dopiero następnie spalarnie. "Rzeczpospolita" cytuje Michała Dąbrowskiego, wiceprzewodniczącego Polskiej Izby Gospodarki Odpadami: "Widzę rozdźwięk między rzeczywistymi potrzebami w zakresie budowy instalacji a podażą projektów".

Więcej w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".