Nysa chce zrewitalizować teren kupiony przez miasto od Żerania - byłą FSO, a władze liczą na unijne dofinansowanie. Projekt przewiduje także budowę kilku nowych hal na potrzeby przyszłych inwestorów, których w taki sposób będzie łatwiej pozyskać. RPO. - To dla nas ogromna szansa - mówią burmistrz Kordian Kolbiarz i Anatol Bukała, który zajmuje się w nyskim magistracie pozyskiwaniem funduszy.

Zdaniem Kordiana Kolbiarza byłaby to „inwestycja w tereny inwestycyjne”, tym bardziej, że gmina jest zdeterminowana w sprawie budowy dwóch, lub trzech hal produkcyjnych, aby do obecnych, działających już przedsiębiorców dołączali kolejni. Zatem projekt zakłada nie tylko uporządkowanie 20 ha mocno zaniedbanych i zrujnowanych przez ostatnie lata. więcej na radio.opole.pl >>>