Produkcja energii elektrycznej z węgla mieszanego z biomasą staje się coraz mniej opłacalna.
We wcześniejszych latach zużycie biomasy w Polsce systematycznie rosło. W 2011 roku wyniosło 8,4 mln ton, w 2012 roku było bliskie 10 mln ton. Jeszcze w połowie ubiegłego roku eksperci szacowali, że tempo wzrosty zapotrzebowania w 2013 roku znacząco przyspieszy.
Coraz więcej wskazuje jednak, że będziemy mieli do czynienia z sytuacją odwrotną. Mówi dla „Rz” Jacek Piekarz, dyrektor ds. regulacji i relacji zewnętrznych w EDF Polska: "W sytuacji gdy ceny rynkowe zielonych certyfikatów znacząco spadły, zdecydowaliśmy się na ograniczenie, a docelowo zaprzestanie produkcji energii w oparciu o biomasę we wszystkich naszych zakładach".
Więcej w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
We wcześniejszych latach zużycie biomasy w Polsce systematycznie rosło. W 2011 roku wyniosło 8,4 mln ton, w 2012 roku było bliskie 10 mln ton. Jeszcze w połowie ubiegłego roku eksperci szacowali, że tempo wzrosty zapotrzebowania w 2013 roku znacząco przyspieszy.
Coraz więcej wskazuje jednak, że będziemy mieli do czynienia z sytuacją odwrotną. Mówi dla „Rz” Jacek Piekarz, dyrektor ds. regulacji i relacji zewnętrznych w EDF Polska: "W sytuacji gdy ceny rynkowe zielonych certyfikatów znacząco spadły, zdecydowaliśmy się na ograniczenie, a docelowo zaprzestanie produkcji energii w oparciu o biomasę we wszystkich naszych zakładach".
Więcej w czwartkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
