Niemiecka kanclerz musi walczyć z wewnętrznym frontem w sprawie paktu fiskalnego. Niemiecki parlament może nie poprzeć projektu.

Angela Merkel była w stanie przeforsować w marcu na forum Unii Europejskiej przyjęcie paktu fiskalnego, zakładającego ostre cięcia w budżecie. Teraz jednak musi walczyć o pakt nie tylko z nowym prezydentem Francji, ale również z własnym parlamentem, gdyż do ratyfikacji paktu potrzebuje 2/3 głosów, których może nie uzyskać.

Wczoraj kanclerz Merkel spotkała się z przywódcami opozycjnych partii. "Rzeczpospolita" cytuje Jurgena Trittina, lidera Zielonych: "Wraz ze swym jednostronnym programem oszczędnościowym pani kanclerz doprowadziła do izolacji Niemiec". Opozycja uważa, że pakty fiskalny powinien być uzupełniony o pakt zapewniający wzrost gospodarczy.

Więcej w piątkowej "Rzeczpospolitej".