Na mapie centrów usług wspólnych pojawiają się coraz mniejsze miasta. Jednak palmę pierwszeństwa nadal dzierży Warszawa, Wrocław, Kraków.

Do mniejszych miast, które chcą znaleźć inwestorów z branży BPO/SSC, zalicza się m.in. Bydgoszcz, Rzeszów, Lublin i Olsztyn. Trudno im jednak walczyć z większymi miastami np. pod względem dostępności powierzchni biurowej.

"Puls Biznesu" cytuje Pawła Tynela z EY: "Mniejszym miastom trudno konkurować z największymi aglomeracjami w kraju i walczyć o dużych zagranicznych najemców. Szansą dla nich jest przekonanie polskich firm z branżu outsourcingowej, którym nie trzeba tłumaczyć, gdzie dane miasto leży oraz że można tam bez problemu dojechać, a nawet dolecieć".
 

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Pulsu Biznesu".