Odpowiada Łukasz Maciak, MRICS (Member of RICS), Dyrektor Inwestycji Komercyjnych BZ WBK TFI S.A.

Ostatni kwartał 2012 roku nie przyniesie rewolucji na rynku nieruchomości, a zaobserwowane w poprzednich kwartałach tendencje będą kontynuowane. Aktywność inwestorów będzie skupiona na największym warszawskim rynku powierzchni biurowej. Inne rynki lokalne będą nadal jedynie pod obserwacją inwestorów.

Warszawa to najbardziej przewidywalny, duży i stabilny rynek, który zachęcać będzie wielkich inwestorów do aktywności, lecz przy bardzo wysokiej niechęci do ryzyka. W rezultacie zainteresowaniem cieszą się wyłącznie najlepsze w swojej klasie nieruchomości, za które inwestorzy chcą płacić ceny odpowiadające stopie kapitalizacji 6,25 proc. Takie nieruchomości są dziś oferowane i takie znajdują chętnych nabywców. Dla nieruchomości o gorszych parametrach lokalizacji, najmu czy standardzie technicznym dziś prawie nie ma rynku i nie przewiduje się transakcji w tym segmencie także w ostatnim kwartale roku.

Najbardziej rozgrzanym jest i nadal będzie rynek powierzchni handlowych, gdzie nadal stopy dla najlepszych obiektów będą oscylowały poniżej 6 proc. Rynek inwestycyjny nieruchomości w ostatnim kwartale nadal wskazywał będzie konieczność dłuższego marketingu nieruchomości, gdyż przedłuża się okres prowadzenia negocjacji i czas niezbędny na przeprowadzenie transakcji – należy się spodziewać utrzymania takiej tendencji w przyszłości.