Odpowiada Tomasz Mizera, ekspert International Facility Management Association, dyrektor Departamentu Administracji Kredyt Banku. 

Rewitalizacja jest bardzo szerokim pojęciem, odnoszącym się nie tylko do pojedynczych obiektów, ale przede wszystkim do ożywiania i odbudowy części obszarów miejskich, które uległy daleko posuniętej degradacji, zarówno pod względem architektonicznym i użytkowym, ale także ekonomicznym i społecznym.

W przypadku obiektów komercyjnych, zwłaszcza zabytkowych, czy też położonych w centrach miast (dotyczy to zresztą wszystkich nieruchomości, które chcemy zagospodarować), podstawową kwestią jest dokładne zbadanie dokumentacji źródłowej obiektu i jego aktualnego stanu prawnego. Pozwoli to na uniknięcie przykrych niespodzianek w chwili, kiedy zostaną zainwestowane znaczące środki finansowe.

Oczywiście, rewitalizacja obiektów jest przeważnie mile widziana przez władze lokalne, powinniśmy więc sprawdzić, czy na poziomie gminy czy miasta nie są prowadzone już prace nad realizacją programu, który ma ożywić obszar, w którym znajduje się nasza nieruchomość. Istotna jest również na jak najwcześniejszym etapie analiza wytycznych konserwatorskich i stanu technicznego nieruchomości, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla możliwości adaptacji obiektu i powodzenia komercyjnego naszego przedsięwzięcia. Proces dosyć skomplikowany, ale zapytajcie Państwo mieszkańców Poznania czy Łodzi, czy wyobrażają sobie teraz swoje miasta bez Starego Browaru czy Manufaktury?