Odpowiada Elżbieta Czerpak, dyrektor Działu Badań Rynku, Knight Frank.

W I połowie 2015 roku rynek biurowy w Polsce nie zwalniał  tempa. Szybko rosnącej podaży towarzyszył ożywiony popyt zarówno w Warszawie, jak i w miastach regionalnych. Tylko w ciągu sześciu miesięcy warszawskie zasoby nowej powierzchni wzrosły o niemal 145.000 mkw., a w największych ośrodkach regionalnych ukończono realizację około 155.000 mkw. powierzchni biurowej.

Jest to odpowiedź na obserwowane na rynku rosnące zapotrzebowanie na nową powierzchnię biurową. W Warszawie wolumen transakcji najmu w I połowie 2015 roku był o 50 proc. wyższy niż przed rokiem, natomiast w regionach popyt odnotowany w ciągu dwóch pierwszych kwartałów stanowił ponad połowę wyniku z rekordowego 2014 roku.  

Warto jednak podkreślić, że w Warszawie przeważająca część transakcji najmu to relokacje najemców i renegocjacje umów. W rezultacie absorpcja netto nie nadąża za rosnącą w szybkim tempie podażą. Skutkiem czego w stolicy odnotowujemy coraz większą dostępność powierzchni biurowej (zwłaszcza w starszych budynkach) oraz presję zniżkową na stawki czynszu.

W miastach regionalnych z kolei absorpcja netto jest zbliżona do wolumenu nowej podaży. W konsekwencji, mimo wysokiej dynamiki po stronie podaży, w II kwartale 2015 roku współczynnik pustostanów spadł na większości rynków, a stawki czynszów utrzymywały się na stabilnym poziomie.