Rośnie znaczenia klubów fitness na rynku nieruchomości komercyjnych w segmencie dużych powierzchni. Kluby fitness sięgają też po coraz lepsze lokalizacje w galeriach handlowych – uważa Piotr Szymoński, dyrektor ds. ekspansji CityFit.

W segmencie powierzchni komercyjnych powyżej tysiąca metrów kwadratowych wybór najemców jest ograniczony. To efekt m.in. zmęczenia Polaków dużymi sklepami i zmiany strategii wielu sieci handlowych.

- Liczba sklepów o dużych powierzchniach nie rośnie już szybko, ten segment został nasycony. Na zakupach Polacy nie mają czasu na chodzenie po wielkopowierzchniowych sklepach, i okazuje się, że wolą jednak mniejsze formaty. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja na rynku fitness, gdzie sieci klubów jako jedne z nielicznych poszukują dużych powierzchni na wynajem  – mówi Piotr Szymoński, dyrektor ds. ekspansji sieci CityFit, która planuje otworzyć w kraju ok. 50 klubów fitness.

Zapotrzebowanie na usługi fitness w Polsce jest tak duże, że w godzinach szczytu członkowie klubów ustawiają się w kolejki, by skorzystać z urządzeń. Na rynku dominują małe, osiedlowe kluby, które nie oferują usług o wysokim standardzie za to pobierają wysokie opłaty członkowskie.  

­- Osiedlowe kluby fitness prowadzą działalność na niewielkich powierzchniach, na których nie ma możliwości zaoferowania szerokiego wyboru sprzętu do ćwiczeń. W mojej ocenie osoby  korzystające z usług fitness preferują  wygodne, nowoczesne kluby, w których nie ma problemu z przestrzenią i z dostępem do najnowszych maszyn – ocenia Piotr Szymoński.

Dodaje, że jego firma CityFit poszukuje dla swoich klubów lokalizacji o powierzchni 1300-2000 mkw., choć gotowa jest wynająć nawet większe powierzchnie – ostatnio w Warszawie CityFit podpisała umowę najmu ponad 2800 mkw. Warszawski klub CityFit w biurowcu Spektrum Tower będzie największą salą ćwiczeń w stolicy i jednym z największych klubów w kraju.

- Rynek sprzyja fitnessowi, o czym świadczy rosnąca liczba członków klubów i wzrost zainteresowania zdrowym trybem życia. W perspektywie trzech lat wartość polskiego rynku fitness ma się potroić, dlatego sieci klubów fitness nie boją się podpisywania długoterminowych umów najmu – dodaje Piotr Szymoński.

Zaznacza, że CityFit poszukuje przede wszystkim atrakcyjnych powierzchni, które umożliwią klientom łatwy i szybki dostęp.

- Gdy spotkamy odpowiednia lokalizację, podejmujemy decyzje bardzo szybko – podkreśla dyrektor ds. ekspansji CityFit.

Zdaniem Piotra Szymońskiego, obecność klubów fitness w centrach handlowych staje się powoli obowiązkowa. Takie obiekty przyciągają rzesze nowych klientów i otwierają drogę do rozwoju innych firm, np. sklepów sportowych, salonów wellness czy sklepów ze zdrową żywnością. Dbałość o sylwetkę i o zdrowe odżywianie są też coraz częściej widoczne w ofercie lokali gastronomicznych w food courtach mieszczących się w centrach handlowych.