Polska przeskoczyła ponad 100 miejsc w rankingu World Investment Report 2015 i wylądowała na 20 miejscu wśród najczęściej wybieranych destynacji bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Mniej optymistycznie wygląda jednak sytuacja całej Unii Europejskiej, w której poziom inwestycji spadł o 80 proc. w stosunku do sytuacji sprzed kryzysu.

Raport World Investment Report powstaje w Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) od 1991 r. Bazuje na danych z 196 gospodarek świata, opisując trendy bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ )na poziomie światowym, regionalnym oraz krajowym. W Polsce UNCTAD kieruje się danymi NBP.

- Ta kultowa prezentacja jest termometrem gospodarek świata – mówi prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman.

W rankingu krajów, które w 2014 roku przyjęły najwięcej inwestycji zagranicznych, pierwsze miejsce zajęły Chiny. Tuż za nimi znalazł się klasyfikowany osobno Hong-Kong, a następnie Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Polska uplasowała się na 20 miejscu światowego zestawienia i na 10. w grupie krajów rozwiniętych notując napływ BIZ.

Polska robi gigantyczny przeskok

Dzięki napływowi BIZ na poziomie 13,9 mld USD Polska znalazła się w tegorocznym raporcie na liście 20 największych odbiorców bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) na świecie. Według UNCTAD, w 2014 r. Polska zanotowała wzrost napływu BIZ ze 120 mln do blisko 13,9 mld USD, chociaż w Europie i na świecie trend był spadkowy. To oznacza awans o ponad 120 miejsc  z 148. w ubiegłorocznym raporcie na 20. w WIR 2015. Ten zaskakujący awans to jednak w dużej mierze wynik statystyki. W zeszłym roku eksperci uspokajali, że odpływ 6 mld USD z Polski (następnie zaktualizowane na napływ w wysokości 120 mln USD) to kwestia sposobu liczenia inwestycji przez banki centralne, w tym roku sytuacja wróciła już do normy. Nadal jednak wynik Polski w 2014 r., w porównaniu z poprzednimi latami (120 mln USD, w 2013 r., 1 mld USD w 2012 r.) robi wrażenie i zbliża się do poziomu sprzed kryzysu (średnio 16,6 mld USD w latach 2005-2007).

- Do tej pory nie widziałem, żeby Polska zajęła tak wysokie, 20. miejsce, wśród państw przyjmujących BIZ – mówi ekspert ONZ do spraw BIZ prof. Zbigniew Zimny.

Wynik Polski jest również imponujący na tle regionu. Polska z 13,9 mld USD BIZ znalazła się na czele Europy Środkowo-Wschodniej. Zajmujące 2. Czechy mogą pochwalić na napływem BIZ w wysokości 5,9 mld USD, a znajdujące się na 3. Węgry – 4 mld USD.

Stany największym inwestorem, UE wciąż liże rany po kryzysie

Największym inwestorem zagranicznym na świecie pozostają Stany Zjednoczone, Chiny (oraz Hong Kong) i Japonia. W pierwszej dwudziestce głównych inwestorów znajduje się 9 krajów europejskich, m.in.: Niemcy (5. miejsce), Rosja (6. miejsce), Francja (8. miejsce) i Holandia (9. miejsce), przy czym jedynie Niemcy i Francja zanotowały wzrost swoich inwestycji (Niemcy trzykrotny), natomiast inne europejskie państwa inwestujące za granicą wyraźnie ograniczyły swoje wydatki.  W 2014 r. kraje UE zainwestowały za granicą 280 mld USD, co stanowiło zaledwie 21 proc. poziomu BIZ UE za granicą w 2007 r. W związku z tym kraje UE, które inwestują głównie między sobą (60-65 proc.), otrzymały w 2014 r. 258 mld USD BIZ, co stanowi 21 proc. poziomu BIZ z 2007 r.

Europa odpowiada obecnie za 23,3 proc. inwestycji na świecie. W 2014 r. odpływy i napływy BIZ w UE były niższe niż w 2013 r. Do Europy w ubiegłym roku napłynęło o 12 proc. mniej inwestycji zagranicznych, natomiast światowe przepływy BIZ były niższe o 16 proc.

- Mizeria wyników BIZ wynika głównie z mizerii gospodarek Unii Europejskiej. W 2014 r. kraje unijne zainwestowały jedynie 20 proc. środków z 2007 r. Ponieważ kraje Unii Europejskiej inwestują głównie między sobą, wpływa to na ogólny poziom inwestycji zagranicznych w UE. Dopiero w tym roku widać, że sytuacja zaczyna się powoli zmieniać – komentuje prof. Zbigniew Zimny.

Państwa rozwijające się coraz mocniejsze w BIZ

Od kilku lat widoczna jest dominacja państw rozwijających się na światowym rynku BIZ. W 2014 odpowiadały one za 55 proc. napływu BIZ na świecie i 35 proc. eksportu inwestycji. Jednocześnie istnieją silne różnice regionalne – za sukcesem państw rozwijających się stoi w głównej mierze Azja, odpowiedzialna za 2/3 napływu inwestycji w tej grupie. To również Azja jest jedynym regionem, w którym zanotowano wzrost BIZ z 428 mld USD (2013) do 465 mld USD (2014). Głównym motorem napędowym jest największy odbiorca BIZ na świecie, czyli Chiny, z inwestycjami na poziomie 248 miliardów USD (dodatkowo Hongkong przyciągnął ponad 100 mld USD inwestycji).

- Przez ostatnie kilka lat amerykański firmy chętnie inwestowały zwłaszcza w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny), należy jednak zauważyć, że amerykańskie inwestycje w Polsce i na Węgrzech nadal przewyższają te w Indiach. Dodatkowo, w ostatnim roku ucierpiały inwestycje amerykańskich firm w Afryce i Rosji, co pokazuje jakie wpływ na inwestycje na aspekt geopolityczny – mówi Dorota Dabrowski, dyrektor zarządzający Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.

Spadki w napływie BIZ zanotowała Ameryka Południowa i Północna, z kolei w Afryce panuje stagnacja na poziomie 54 mld USD BIZ rocznie.

Optymizm na przyszłość

Według ekspertów UNCTAD, dzięki rosnącej światowej koniunkturze w latach 2015-2017 światowe BIZ powinny wzrosnąć do poziomu 1,7 biliona USD.

- Co roku UNCTAD twierdzi, że widoki na przyszłość są coraz lepsze, jednak w tym roku to może się udać w związku z poprawiając się sytuacją w Europie – mówi prof. Zimny.

Jak zwraca uwagę prof. Zimny, 100 największych korporacji transnarodowych dysponuje zapasami gotówki w wysokości 1,2 biliona dolarów, których uruchomienie znacząco poprawiłoby światowe wyniki BIZ.