IBM zdecydował się ponownie zaufać polskim pracownikom. W Katowicach powstanie Centrum Dostarczania Usług. To już drugie takie, po Wrocławiu, centrum w Polsce. 
Walka o inwestycję IBM była zaciekła. Stolica Górnego Śląska o projekt amerykańskiego giganta starała się już w 2009 roku, ale wówczas inwestor zdecydował się na Wrocław. Tym razem rywalami Katowic był Poznań i Łódź.
- O inwestycję IBM walczyliśmy od kilku lat. To bez wątpienia jest największe wydarzenie gospodarcze w Katowicach w tym roku, a może nawet od kilku lat – podkreślił Piotr Uszok, prezydent Katowic.
Nowe centrum IBM dołączy do sieci strategicznych ośrodków IBM (ang. delivery centres) świadczących szeroki zakres usług IT, w tym zarządzania systemami operacyjnymi serwerów, ochrony i bezpieczeństwa systemów, usług dla klientów końcowych, w tym utrzymania i monitorowania sprzętu IT oraz systemów oprogramowania. Rozpoczęcie działalności operacyjnej Centrum planowane jest na sierpień 2013 roku. Na początku pracę znajdzie tam ok. 400 osób.
- Planujemy, że pełną moc operacyjną Centrum zyska w 2015 roku. Wtedy chcemy mieć 2 tys. pracowników – powiedział Ales Bartunek, dyrektor generalny IBM Polska i Kraje Bałtyckie.

Na razie nieznana jest dokładna lokalizacja przyszłego Centrum Dostarczania Usług. Wiadomo natomiast, że IBM nie planuje budowy własnej siedziby i postawi na wynajem.

- Wciąż prowadzimy w tej sprawie negocjacje. Powinniśmy mieć szczegółowe informacje w ciągu miesiąca - powiedziała serwisowi TII Monika Maciąg - Kruszewska z IBM Polska.

Nieoficjalnie mówi się o dwóch lokalizacjach na terenie Katowic. IBM ma duże możliwości wyboru, ponieważ miasto jest piątym co do wielkości rynkiem biurowym w Polsce, o całkowitych zasobach szacowanych na około 290 tys. mkw. W budowie ( dane z IV kwartału 2012 r.) jest kolejnych 32,5 tys. mkw. W budowie znajduje się m.in. A4 Business Park, Euro-Centrum VIII, a planowane jest również Silesia Business Park i kolejne etapy GPP Business Park.
O wartości inwestycji przedstawiciele IBM nie chcieli mówić, ale na wrocławską inwestycję, gdzie zatrudnienie znalazło ponad 3 tys. osób, firma otrzymała 31,5 mln zł rządowego grantu oraz 85 mln zł ze środków unijnych. Tym razem również IBM ma szansę na grant rządowy. Firma otrzymała w tej sprawie list intencyjny od polskiego rządu, ale decyzję, czy zdecyduje się go wykorzystać, podejmie jesienią.
- Zaangażowanie lokalnego, regionalnego i narodowego rządu przekonały nas, że Polska jest ekscytującym miejscem do inwestowania - dodał Stef Stangret, dyrektor Centrum Dostarczania Usług IBM we Wrocławiu.

Przedstawiciele regionu mają nadzieję, że nowe centrum oznacza nie tylko kolejne miejsca pracy, ale również wzmocni markę śląską.
- Marka IBM działa jak magnes, a tego potrzebujemy chcąc dokonać ucieczki technologicznej do przodu – powiedział wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk.
Dodatkowo, współpraca Katowic z miastem jest szerzej zakrojona niż sama inwestycja.
- Współpracowaliśmy z IBM już wcześniej, m.in. przy okazji różnych programów z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, takich jak na przykład: IBM Executive Service Corps - podkreślił Piotr Uszok.

IBM pomógł miastu znaleźć mocne i słabe strony, zwłaszcza z punktu widzenia nowoczesnego biznesu. Prezydent miasta przyznał, że taka analiza była bardzo przydatna i pozwoliła m.in. wzmocnić współpracę uczelni wyższych z biznesem. To właśnie bliskie współdzałanie zadecydowało o wyborze śląskiej lokalizacji.
Wrocław i Katowice to nie jedyne lokalizacje inwestycyjne IBM w Polsce. Obecnie koncern posiada Laboratorium Oprogramowania i Centrum Usług Finansowo-Księgowych w Krakowie oraz Centrum Kompetencyjno-Wdrożeniowe w Gdańsku.
Decyzja IBM o lokalizacji nowego centrum w Polsce tylko umacnia wizerunek naszego kraju jako raju BPO. Już teraz jesteśmy na 3. miejscu, po Chinach i Indiach, pod względem atrakcyjność dla tego typu inwestycji. W sektorze pracuje już 105 tys. Polaków.
- Na I. miejscu wśród projektów obsługiwanych przez Polskę Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych( PAIiIZ) znajdują się projekty BPO, a na trzecim, co jest dobrą informację, projekty badawczo-rozwojowe. Już dawno odeszliśmy od inwestycji typu montownia. Teraz stawiamy na skomplikowane projekty – powiedział Sławomir Majman, prezes PAIiIZ.