Ogromne akwarium morskie, interaktywne centrum nauki, do tego hotel, pasaż handlowy i centrum medyczne. To propozycja na zagospodarowanie terenów bezpośredniego sąsiedztwa stadionu Energa Gdańsk.

Miejska spółka Arena Gdańsk zakończyła właśnie pierwszy etap konkursu, w ramach którego wybrano partnera biznesowego dla tej inwestycji. Kiedy powstanie?

Do konkursu zgłosiło się dwóch oferentów, a komisja konkursowa, złożona z urzędników i przedstawicieli spółki Arena Gdańsk, zdecydowała się na propozycję konsorcjum, którego liderem jest Premiowy Fundusz Inwestycyjny Future z Wrocławia. W przedstawionej ofercie znalazł się także kompleks basenów i saun, które nazwano roboczo "Egzotyczną Laguną", pasaż gastronomiczny, "jaskinie nauki 5D+" oraz interaktywne centrum informacji turystycznej.

Zdaniem PFI Future, centrum rozrywkowo-usługowe w Letnicy przyciągać będzie w ciągu roku nawet 2-3 miliony zwiedzających.

Weryfikacją i oceną obu ofert, głównie pod kątem funkcjonalności, zajmowała się 8-osobowa komisja. Jedna z ofert otrzymała 82, a druga 54 punkty na 100 możliwych.
Wizualizacja PFI przedstawiająca wstępną koncepcję wyglądu nowego centrum usługowego w Letnicy zdecydowanie różni się od wizualizacji, które pojawiały się w mediach w ostatnich miesiącach – przedstawiające obłe, ale nowoczesne "kamyczki".

- "Kamyczki" były naszą wizualizacją. Pokazaliśmy ją jako jedną z możliwych. Nam bardzo się ona spodobała, dlatego będziemy rozmawiać z oferentem m.in. na temat tego, ile może zrobić, czy da się upodobnić do naszego projektu, a także o tym, dlaczego konsorcjum poszło w innym kierunku - przyznaje Andrzej Bojanowski, prezes spółki Arena Gdańsk. - Pamiętajmy, że to są wszystko koszty. Nam łatwo rysować kreski, ale biznes jest bardziej racjonalny. Kiedyś widziałem bardzo wstępną "przymierzalną" ofertę, z której wynikało, że najlepiej byłoby, gdyby powstała w tym miejscu zwykła kwadratowa hala. Ale nie tędy droga. My chcielibyśmy w tym też trochę designu. I tu na pewno będzie dyskusja – dodaje.

Spółka Arena Gdańsk szuka partnera, z którym zagospodaruje teren o powierzchni 4,66 ha. Jego wartość szacowana jest na około 57 milionów złotych.

- Myślę, że partner będzie oczekiwał jakiegoś rodzaju wsparcia, ale my tego dzisiaj nie przewidujemy. Zobaczymy, co pokaże w swoim modelu finansowym, bo tego na razie nie ma – zaznacza prezes Bojanowski.