Nieruchomości biurowe w głównych miastach poza Warszawą coraz częściej znajdują się w kręgu zainteresowania inwestorów instytucjonalnych. Rok 2013 przyniósł znaczącą zmianę w postrzeganiu rynków poza stolicą i szereg transakcji inwestycyjnych dotyczących biurowców w ważnych polskich aglomeracjach. Trend rozwinie się w roku 2014, wspierany przez wzrost sektora nowoczesnych usług dla biznesu - głównego najemcę tego typu obiektów w miastach takich jak Kraków, Wrocław, Katowice czy Poznań.

Jak wynika z najnowszych danych Jones Lang LaSalle, od początku roku do końca III kwartału 2013 r. wartość transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wyniosła w przybliżeniu 2,064 mld euro, z czego około 830 mln euro dotyczyło obiektów biurowych. Na koniec roku łączna wartość transakcji przekroczy prawdopodobnie 3.2 mld euro, co będzie wynikiem porównywalnym do rekordowego 2007 roku. Spora część tej kwoty przypadnie na nieruchomości z segmentu biurowego. Polska pod kątem transakcji biurowych jest najbardziej aktywnym rynkiem inwestycyjnym w Europie Środkowo-Wschodniej. Mocna pozycja naszego kraju w regionie wynika m.in. ze stabilności gospodarki, dobrej kondycji sektora bankowego i dużej transparentności rynku.

Zdecydowana większość transakcji inwestycyjnych w obszarze nieruchomości biurowych dotyczy Warszawy. Coraz częściej jednak inwestorzy zerkają w kierunku biurowców  na silnych i stabilnych rynkach regionalnych.

- Inwestorzy instytucjonalni z coraz większą uwagą przyglądają się rynkom poza stolicą – już nie tylko w obszarze handlowym, lecz także w odniesieniu do nieruchomości biurowych. Rok 2013 przyniósł w tym zakresie przełomowe transakcje. Sprzedaż naszej wrocławskiej inwestycji Green Towers firmie PZU oraz biurowca Green Day funduszowi Investec GLL Global Special Opportunities Real Estate Fund są tego dobrymi przykładami. Miasta takie jak Wrocław czy Kraków, mogą być w przyszłości postrzegane jako posiadające podobny potencjał inwestycyjny co stolice w innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej i przyciągać wiele funduszy i instytucji finansowych poszukujących nowych keirunków rozwoju w Europie.  – komentuje Waldemar Olbryk, prezes Skanska Property Poland.

Udane transakcje inwestycyjne we Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku są dobrym prognostykiem dla regionalnych rynków. Pozytywna rekomendacja firm, które są na nich prekursorami może stać się czynnikiem przyciągającym kolejnych zainteresowanych.

Ograniczona dostępność produktów na stołecznym rynku biurowym w połączeniu z dość agresywnymi cenami sprawia, że inwestorzy z rosnącym zainteresowaniem przyglądają się silnym i ustabilizowanym rynkom regionalnym. Trend ten potwierdzają transakcje zawarte w ciągu ostatnich kilku miesięcy - sprzedaż projektów Green Day czy Green Towers we Wrocławiu, Green Office C w Krakowie oraz Arkońska Business Park w Gdańsku. Konsekwencją tegorocznych transakcji będzie zwiększone zainteresowanie inwestorów w 2014 r., które powinno pociągnąć za sobą wzrost płynności rynków regionalnych - komentuje Tomasz Puch, dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych w Jones Lang LaSalle.

Obecnie głównymi odbiorcami nowopowstających powierzchni biurowych poza stolicą są firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Mają one ogromny wpływ na powodzenie inwestycji w wysokiej klasy obiekty biurowe.

Przykładowo, w Krakowie firmy z branży SSC/BPO stanowią ok. 50 proc. ogółu najemców w mieście. Jak wynika z tegorocznego raportu ABSL, dzięki napływowi nowych i rozwojowi już funkcjonujących w Polsce firm z sektora, w 2012 roku udało się prawie podwoić wysokość popytu na powierzchnie biurowe w miastach poza stolicą względem 2008 roku. W tym samym roku aż 75 proc. umów najmu Skanska  Property Poland podpisala z firmami z branży.

- W ciągu kilku lat sektor usług stworzył z miast regionalnych silne ośrodki biznesowe z wysokim popytem na obiekty biurowe. Dalszy rozwój centrów usług motorem dla postępującego wzrostu zainteresowania podmiotów planujących transakcje inwestycyjne w biurowce poza Warszawą – podkreśla Waldemar Olbryk.

Z danych ABSL wynika, że branża usług będzie w najbliższych latach stabilnie się rozwijać na poziomie ok. 15-20 proc. rocznie. Firmy lokują i rozbudowują swoje centra głównie w siedmiu największych ośrodkach usług biznesowych w Polsce – Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, aglomeracji Katowickiej oraz Poznaniu. Co ważne, już w tej chwili można przewidzieć utrzymanie się podobnego trendu wzrostowego w sektorze w ciągu najbliższych kilku, a nawet kilkunastu lat.

- Jak wynika z danych ABSL, możemy spodziewać się dalszego intensywnego wzrostu inwestycji w obszarze nowoczesnych usług dla biznesu. Rocznie będzie się on wciąż rozwijał o 15-20 proc., przy czym już pod koniec tego roku może przekroczyć 120 tys. osób zatrudnionych - mówi Przemysław Berendt, globalny wiceprezes Luxoft ds. Marketingu, Wiceprezes ABSL ds. Wsparcia Inwestorów oraz Współpracy Zewnętrznej.

Trendem sprzyjającym Polsce jest przekazywanie zewnętrznym dostawcom przez światowe organizacje coraz bardziej zaawansowanych zadań, które wymagają wiedzy, doświadczenia, znajomości języków obcych i wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Takie warunki spełniają polskie centra w przeciwieństwie do tańszych lokalizacji. Ponadto pojawiają się perspektywy przejęcia procesów np. z obszaru bankowości, finansów i ubezpieczeń od podmiotów zachodnich. Efektem może być nawet podwojenie liczby zatrudnionych w polskim sektorze usług dla biznesu w ciągu kilku najbliższych lat, a co za tym idzie zwiększone zapotrzebowanie na odpowiednią powierzchnię biurową.