Czesi nie mogą się z nami mierzyć pod względem nowej powierzchni magazynowo-logistycznej, a nasze stabilne tempo wzrostu sprawia, że stanowimy dobrą alternatywę dla Niemiec – wskazują najnowsze analizy CBRE za I półrocze 2019 r.
W tym okresie w Polsce przybyło ponad milion mkw. takiej przestrzeni, czyli ponad trzy razy więcej niż w Czechach i tylko 800 tys. mkw. mniej niż w Niemczech. Rosną magazyny, rośnie też potencjał – pod względem przyrostu nowej powierzchni w stosunku do obecnej nie mamy sobie równych w Europie.
- Po pierwszym półroczu 2019 r. polski rynek magazynowy utrzymuje bardzo dobre tempo przyrostu nowej powierzchni, przy nieco wyższym poziomie pustostanów niż u naszych południowych i zachodnich sąsiadów. Dzięki temu oraz ze względu na zainteresowanie najmem wśród klientów, stanowimy łakomy kąsek dla inwestorów, zapełniając lukę na rynku sprawniej niż Czesi i Niemcy. W minionym półroczu wybiła się przede wszystkim Polska Centralna, która przebiła Górny Śląsk pod względem dostępnej podaży powierzchni magazynowej. Stało się tak dzięki oddaniu do użytku kolejnych etapów dużych projektów w województwie łódzkim - P3 Piotrków i Panattoni BTS Castorama. Najprawdopodobniej ta sytuacja nie utrzyma się jednak długo. Najwięcej buduje się znów na Górnym Śląsku. - komentuje Beata Hryniewska, Szefowa Działu Powierzchni Magazynowych i Logistyki CBRE.
Niemcy na pierwszym miejscu, a potem długo nic
Niemcy pozostają liderem europejskiego rynku magazynowo-logistycznego. Z ilością niemal 77 mln mkw. przestrzeni żaden kraj nie może konkurować. Na drugim miejscu jest Francja, w której znajduje się 39 mln mkw. magazynów, a trzecia Wielka Brytania – tam dostępna powierzchnia to prawie 37 mln mkw.
Polska walczy o uwagę inwestorów przede wszystkim ze swoimi sąsiadami z Południa oraz Zachodu i coraz częściej tę walkę wygrywa. Dostępnej powierzchni mamy obecnie 16,7 mln, czyli niemal pięć razy mniej niż nieco większe Niemcy, ale buduje się u nas proporcjonalnie więcej – w I półroczu 2019 ilość wzrosła o 6,5%, a u zachodnich sąsiadów jedynie 2,4%. U Czechów powierzchni logistycznej jest o połowę mniej niż u nas (ok. 8 mln mkw.), a przybyło jej niecałe 4%. Dodatkowo w naszym kraju utrzymuje się nieco wyższy niż u wspomnianych sąsiadów poziom pustostanów – z braku dostępnych atrakcyjnych lokalizacji na Zachodzie i Południu inwestorzy chętniej patrzą na oferującą większy wybór Polskę.
W Polsce stabilny wzrost
Popyt odnotowany w naszym kraju w pierwszych dwóch kwartałach sięgnął niemalże 2 mln mkw., co jest nieznacznie niższym wynikiem niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku, bez wpływu na ocenę naszego kraju. Poziom powierzchni w budowie pozostaje niezmiennie na bardzo wysokim poziomie w okolicach 2 mln mkw. Deweloperzy planują inwestycje w coraz bardziej niszowych lokalizacjach, więc nic nie wskazuje, by miało się to zmienić.
Największa umowa w pierwszej połowie roku to przedłużenie dla Jysk w Logistic City Piotrków Trybunalski (60 tys. mkw.). Natomiast największą nową umową w analizowanym okresie była powierzchnia w realizowanym obecnie obiekcie Panattoni Park Wrocław XI dla Pantos Logistics (59 tys. mkw.).
Czynsze pozostają na stabilnym poziomie, bazowe stawki utrzymują się w przedziale 2,50-3,90 EUR/mkw./m-c. Niskie czynsze w porównaniu do stawek występujących u naszych sąsiadów stanowią wielką zachętę dla najemców, który rozważają relokacje lub rozbudowę swojego biznesu.
Jak wskazują eksperci, nic nie wskazuje na to, by sytuacja na rynku magazynowym w Polsce miała się zmienić. Utrzymamy pozycję kraju atrakcyjnego zarówno dla najemców jak i inwestorów magazynowo-logistycznych, rozwijając swój potencjał.