Spowolnienie gospodarcze skutkowało zmniejszeniem  popytu, a także wzrostem outsourcingu usług logistycznych. Deweloperzy w dalszym ciągu unikali projektów spekulacyjnych co przyczyniło się do dalszego spadku wskaźnika pustostanów - czytamy w najnowszym raporcie firmy Jones Lang LaSalle.

Polsce przez długi czas udawało się unikać skutków kryzysu strefy euro. Jednak w 2012 roku dynamika wzrostu PKB spadła do 2 proc. z 4,3 proc. w 2011 roku. W 2013 roku przewiduje się dalsze spowolnienie PKB do 1,5 proc. Sytuacja ekonomiczna miała przełożenie na to, co działo się na rynku powierzchni magazynowych.

Najważniejszym miernikiem kondycji rynku jest wskaźnik popytu. A ten w 2012 roku znacząco spadł. W sumie wynajęto 1,35 mln mkw., z czego nowe umowy objęły 755 tys. mkw. Wskaźniki te były niższe w porównaniu z 2011 rokiem o odpowiednio: 18 proc. i 24 proc. Wzrósł natomiast udział operatorów logistycznych w popycie, ponieważ firmy w coraz większym stopniu decydowały się na outsourcing dystrybucji.

Mimo spadku popytu, wskaźniki dostępnej powierzchni w dalszym ciągu spadały, z 11,5 proc. na koniec 2011 do 10,1 proc. w grudniu 2012 roku. Na koniec 2012 roku bez najemcy pozostawało 713 tys. mkw. Występowały jednak pod tym względem znaczne różnice między poszczególnymi regionami.

Czynsze pozostawały praktycznie na niezmienionym poziomie. Jednak w poszczególnych regionach, a nawet lokalizacjach, mogły występować znaczne różnice w ich wartościach. Tam, gdzie wskaźniki pustostanów były rekordowo wysokie (np. niektóre miejscowości w okolicach Warszawy i w Polsce Centralnej), najemcy mogli liczyć na znaczne ustępstwa ze strony deweloperów. Natomiast w regionach, gdzie zaczyna brakować dostępnych od zaraz magazynów (Poznań, Górny Śląsk, Kraków) deweloperzy byli w trakcie negocjacji znacznie mniej elastyczni.