Sektor powierzchni przemysłowych w Polsce jest w świetnej kondycji. Najniższy od 10 lat wskaźnik powierzchni niewynajętych oraz rekordowa wartość zawartych transakcji w pierwszym kwartale 2015 roku doskonale odzwierciedlają panujące tendencje. Historycznie rekordowe otwarcie roku przyniosło swoistą „gorączka złota”, która popycha inwestorów ku projektom spekulacyjnym.

Sprzyjający  klimat makroekonomiczny, rozwój infrastruktury drogowej, pozytywne nastroje inwestorów, rosnące PKB i ekspansja sektora e-commerce przy równoczesnym wzroście miesięcznych wynagrodzeń przekładają się na dynamizację produkcji przemysłowej i spadek bezrobocia.

Najemcy przemysłowi, zachęceni panujacymi warunkami rynkowymi i pozytywnymi prognozami gospodarczymi dla Polski, wciąż poszerzają działalność, a to z kolei skutkuje zwiększającym się popytem na powierzchni magazynowe.

- Z naszych szczegółowych badań wynika, że utrzymujący się wysoki poziom aktywności najemców doprowadził do spadku wskaźnika pustostanów o dalsze 0,3 punktu procentowego, do poziomu 5,4 proc. Jest to swoisty rekord. Wskaźnik ten nie miał tak niskiej wartości od przeszło 10 lat. Choć w przygotowaniu są dalsze 555 000 m kw., to całość tej powierzchni powinna zostać wynajęta przed końcem roku. – mówi Anna Staniszewska, dyrektor Działu Analiz Rynkowych i Doradztwa w BNP Paribas Real Estate Poland.

Jak wynika z najnowszego raportu BNP Paribas Real Estate Poland w pierwszym kwartale 2015 roku wartość transakcji na rynku powierzchni magazynowych i przemysłowych osiągnęła rekordową wartość 149 mln euro, co stanowiło 34 proc. wartości wszystkich inwestycji dokonanych w przedmiotowym okresie. Tak intensywne zainteresowanie aktywami przemysłowymi i magazynowymi wśród inwestorów wywiera nacisk w kierunku obniżania stóp kapitalizacji dla najwyższej klasy obiektów, które kształtują się obecnie na poziomie 7,15 - 7,25 proc. W I kwartale 2015 oddano do użytku około 270 000 m kw, co oznacza, że łączna podaż powierzchni przekroczyła 9 milionów m kw.

Zwiekszony popyt na powierzchnie magazynowe i logistyczne spowodował wyraźną zmianę w nastawieniu deweloperów. Wielu z nich realizuje obiekty spekulacyjnie, gdyż ryzyko braku najemców jest niewielkie z uwagi na korzystną koniunkturę. Trend daje się zauważyć nie tylko w głównych klastrach, ale także w Krakowie, Rzeszowie, Lublinie czy Toruniu.

- Budowa obiektów, w których nie ma zapewnionego najemcy na powierzchnie logistyczne i przemysłowe, to coraz częstsze zjawisko w sektorze nieruchomości magazynowych. Z uwagą śledzimy rozwoj kolejnych projektow spekulacyjnych, a także rynku małych modułow magazynowych (SBU - small business units). Obserwujemy, jak na znaczeniu zaczynają zyskiwać ośrodki drugorzędne, a deweloperzy coraz śmielej wychodzą z atrakcyjnymi zachętami do najemców. – komentuje Katarzyna Pyś-Fabiańczyk, dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych w BNP Paribas Real Estate Poland.

W pierwszym kwartale 2015 roku padł również rekord pod względem skali transakcji rynkowej. Międzynarodowa sieć handlowa JYSK, reprezentowana przez BNP Paribas Real Estate Poland, na mocy podpisanej umowy wynajęła rekordowo duży metraż 40 500 m kw powierzchni magazynowej w Logistic City - Piotrków Distribution Center.

- Pierwszy kwartał roku był historycznie najlepszym początkiem roku dla Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych BNP Paribas Real Estate Poland, podobnie jak i dla całego sektora rynku w Polsce. Liczę, że ten korzystny trend utrzyma się stymulując dalszy rozwój dotychczas niszowych projektów oraz nowych lokalizacji – komentuje Katarzyna Pyś-Fabiańczyk, dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych w BNP Paribas Real Estate Poland.

Bez zmian na pozycji lidera. Hegemonię na runku utrzymuje Prologis, do którego należy 25 proc. istniejącej powierzchni magazynowej. W pierwszej trójce utrzymują się również Segro i Panattoni.