Na spadek podaży gruntów duży wpływ ma tworzenie Krajowego Zasobu Nieruchomości, do którego mają trafiać działki pod budowę bloków z Mieszkania+.

Najlepsze parcele znikają z rynku w mgnieniu oka. O tereny inwestycyjne jest szczególnie trudno w stolicy.  – Podaż gruntów w Warszawie jest bardzo ograniczona m.in. ze względu na małą liczbę planów zagospodarowania. Obejmują one jedynie 37 proc. powierzchni miasta – podkreśla Dariusz Książak, prezes firmy Emmerson Evaluation. – Dostępność działek inwestycyjnych ograniczyła także ustawa o ochronie gruntów rolnych – przypomina Książak. więcej na rp.pl >>>