Ministerstwo finansów obliczyło, że na zmianach w przepisach podatkowych gminy stracą 7,7 mld złotych.

Taka strata będzie wynikała z nowej ulgi prorodzinnej oraz zmiany skali podatkowej. Dlatego samorządy domagają się zwiększenia udziału w dochodach z PIT, z dzisiejszych 40 proc. do 50 proc.

Rząd uważa, że lokalne włądze są sobie same winne, chociażby ze względu na słabe ściąganie długów. "Rzeczpospolita" cytuje odpowiedź Marka Wójcika ze Związku Powiatów Polskich na te zarzuty: "Władze lokalne mogą sprawę od razu podać do sądu i nasłać na dłużnika komornika. Ale często oznacza to upadek firmy, likwidację miejsc pracy, zubożenie jakiejś części gospodarki".

Więcej w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".