Według wstępnych wyników wyborów prezydenckich w Rosji, już w I turze wygrał Władimir Putin z 64-proc. poparciem.

Opozycja alarmowała, że wybory były częściowo fałszowane. Jednym z najczęstszych przekrętów była tzw. karuzela, czyli zorganizowane przewożenie osób spoza okręgu, które głosowały po kilka razy w różnych miejscach. Szczególnie wyniki z opozycyjnej Moskwy wyglądają mało realistycznie - Putin otrzymał 60 proc. głosów.

Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, że neutralne sondaże także wskazywały na około 50-proc. wsparcie dla Putina. Jednocześnie "Rzeczpospolita" cytuje politologa Stanisława Biełkowskiego: "Przebieg wypadków w poniedziałek może zmienić cały kontekst polityczny". Dzisiaj ma odbyć się demonstracja pozasystemowej opozycji.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".