Na Zachodzie trwa już kontrofensywa centrów handlowych wobec sklepów internetowych. W Polsce jeszcze nie boją się konkurencji z sieci.

Na chwilę obecną e-commerce stanowi jedynie 3,8 proc. wszystkich zakupów. Jednak liczba ta rośnie. W ubiegłym roku zakupy zrobiło 44 proc. Polaków, czyli o 3 proc. więcej niż w 2008 r. Ich wartość wyniosła 21,5 mld zł, z czego połowę stanowiły aukcje na allegro.

Polskie centra handlowe jeszcze nie czują na karku oddechu konkurencji. "Puls Biznesu" cytuje Dominika Piwka, dyrektora marketingu Metro Properties: "W Polsce centra handlowe konkurują tylko między sobą. Jednak w Wielkiej Brytanii zakupy on-line stanowią 12 proc. handlu i to już jest konkurencja. Dlatego musimy być gotowi na kontratak".

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Pulsu Biznesu".