Odpowiada Przemysław Kastak, radca prawny i partner w kancelarii Magnusson.

Po 5 latach obowiązywania racjonalnych, wydawałoby się, przepisów eliminujących restrykcje związane z odralnianiem gruntów położonych na terenach miast, 5 września 2014 roku przywrócono obowiązek uzyskania zgody na wyłączenie z produkcji rolnej gruntów rolnych na terenach miast.

Wprawdzie zmiana przeznaczenia gruntu na inny niż rolny w planie miejscowym lub decyzji WZ w miastach nadal nie wymaga dodatkowych zgód, to nowelizacja niesie szereg niekorzystnych skutków dla inwestorów planujących budowę na takich terenach, m.in:

•    przedłużenie postępowania przed uzyskaniem pozwolenia na budowę o konieczność uzyskania zgody na wyłączenie z produkcji rolnej;
•    w przypadku gruntów klas od I do III brak pewności czy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Wniosek jest wiążący dla organu wyłącznie w odniesieniu do gruntów klas IV-VI;
•    obowiązek zapłaty opłaty jednorazowej (którą jednak pomniejsza się o wartość gruntu, co  w praktyce eliminuje tę należność) oraz opłat rocznych przez 10 lat w wysokości zależnej od klasy gruntu. Obowiązek ten nie dotyczy gruntów o powierzchni do 500 mkw. w przypadku budownictwa jednorodzinnego oraz do 200m2 na każdy lokal mieszkalny w budownictwie wielorodzinnym;
•    konieczność sprawdzenia przy nabywaniu gruntów czy grunt nie był wyłączony z produkcji rolnej w ciągu ostatnich 10 lat, ponieważ obowiązek ponoszenia opłat przechodzi na nabywcę.